Płacz przy rozstaniu. Jeżeli Twoje dziecko: Płacze tylko po rozstaniu i chwilę po nim, a później zapomina o przykrym poranku i bawi się z innymi dziećmi. Potrafi poprosić o pomoc nauczycielkę i w niej szuka oparcia w trudnych dla siebie chwilach. Chętnie w domu mówi o przedszkolu, śpiewa piosenki, mówi wiersze, których tam się Jeśli twoje dziecko panicznie boi się połykania, postaraj się monitorować czas posiłków. Pozwoli ci to na upewnianie się, że cały ten proces nie ciągnie się niepotrzebnie w nieskończoność i nie potęguje stresu. Jeśli twoje dziecko jest zestresowane i nadmiernie spięte, zakończ czas karmienia. Spróbuj nakłonić malucha do wyjezdzamy na urlop 2 tyg bez dziecka. to 2,5 latek. synem zajma sie moi rodzice przez ten czas. ma z nimi b.rzadki(4 razy w ciagu ostatniego roku) ale dobry kontakt. czyje sie przy nich swobodnie. w razie problemow nie wrocimy bo lecimy Co do wyjazdu na stałe z dzieckiem (zmiana miejsca zamieszkania dziecka) - wymagana jest zgoda ojca. Jesli jedzie Pani z krótką wizytą oczywiście nie ma problemu. Jesli pozostaje Pani dłużej, w świetle prawa musi się Pani w nowym miejscu zameldować (przed upływem czwartej doby) a do tego potrzebuje Pani zgody (pisemnej) ojca dziecka. Jak informują władze Krakowa, w tym roku do żadnej szkoły nie dostało się aż 2636 kandydatów. Sprawdź: Odwołanie od wyniku egzaminu ósmoklasisty. Niekorzystny rezultat można zweryfikować. Sprawdź, jak wygląda procedura Rodzice pytają, co zrobić jeśli dziecko nie dostanie się do szkoły średniej (liceum, technikum, szkoła Co robić, kiedy dziecko płacze w kąpieli? Jak zachęcić niemowlę do kąpieli? 7 niezawodnych sposobów na ukojenie płaczu maluszka. Jeśli podstawowe przyczyny płaczu zostały wyeliminowane, przyjmij, że malec ma dziś zły nastrój i spróbuj go po prostu uspokoić. W galerii znajdziesz 7 niezawodnych sposobów na uspokojenie niemowlęcia. Dziecko jeszcze nie wie, jak się przewrócić lub ledwo się porusza, więc matka nawet nie rozważa możliwości upadku dziecka na podłogę. Jednak maluch może ją zaskoczyć. Szukając matki lub próbując zobaczyć coś, co przykuło jego uwagę, w mgnieniu oka się przewraca. I wtedy, w ułamku sekundy, dziecko upada na podłogę. A kiedy dziecko można wyprowadzić do innego pokoju? Co najmniej do 6 miesiąca życia (a najlepiej do 12 m.ż.) niemowlę powinno spać w tym samym pomieszczeniu co opiekunowie, ponieważ zmniejsza to ryzyko śmierci łóżeczkowej nawet o 50% [ 7 ]. Czy postawienie łóżeczka w drugim pokoju i nastawienie elektronicznej niani nie wystarczy? Co zrobic kiedy dziecko wymusza kaszel gdy slyszy jak ktos inny to robi ? Produkty. Karmienie piersią Laktatory ; Torebki do przechowywania; Wkładki laktacyjne; Jasne zasady, proste reguły. Pierwszym i najważniejszym sposobem na niegrzeczne dziecko jest wprowadzenie zasad. Nigdy nie jest na to za późno. Warto jednak robić to tak, by nie zmieniać raz podjętych decyzji i nie wprowadzać nowych ustaleń bez wyraźnego powodu. 8etaT7. Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu asko_ Rozpoczęty 17 Sierpień 2013 #1 witam, mam problem z moim 3 letnim synem, byłam u psychologa i poradziła ona terapię behewioralną, czyli konsekwentne działania ze strony rodziców w celu wyeliminowania złych nawyków,emocji u dziecka Trwa to ok. 6 -7 tyg. - elimincja jednego problemu. Sęk w tym że pani doktor teraz wyjezdza i nawet jakbym chciała zagłębic ten temat ew. skorzystac z jej porad, terapii to nie mogę. Może ma ktoś jakieś materiały o tej metodzie, lub korzystał z niej i moze mi pomoc. U mnie chodzi o wyeliminowanie wymuszania wszystkiego płaczem i krzykiem, płacz na zawołanie w sekundę, szukanie na siłę naszej reakcji na złe zachowania. Wiem już co nieco, stramy się stosować do tego o czym już wiemy i widzę juz drobne rezultaty, ale nie wiem jak iść dalej tym tropem. Będę wdzięczna za pomoc! reklama #2 ja znam tylko jedną dobrą metodę na wymuszanie wszystkiego płaczem i krzykiem - absolutnie nie reagować, ja tak robiłam i mojemu dziecku szybko przeszło #3 własnie tak robimy i widzę już różnicę, u obojga dzieci, mlody nawet już wie że jak płacze ma sam iść na lozko się uspokoic, ale chciałam z ciekawosci poznac tą metodę o ktorej wspominała mi pani psycholog. Ale brak reakcji to najlepsza reakcja rodzica na takie wymuszanie to racja #4 warto by było czasem o tym powspominać bo rodzice zwykle niewiedzą że każda forma reakcji na taki bunt malucha jest właśnie tym czego dziecko oczekuje i tylko pogłębia problem;-) jeśli nie reagujemy na takie zachowanie dziecko szybko uczy się że jego postępowanie nie przynosi rezultatów i szybko mu przechodzi ... niestety nie wiem nic o metodzie o której wspominałaś wiec nie pomogę, ale życzę wytrwałości w dążeniu do celu :-) pozdrawiam #5 dziękuję! na razie posiłkujemy się konsekwencją, brakiem reakcji i dawaniem/odbieraniem przywilejów za złe lub dobre zachowania tak jak poleciła pani psycholog i działa oby tak dalej, to dopiero początek #6 tak właśnie jest najlepiej, powodzenia w dalszej konsekwencji ;-) Krzyk jest sposobem komunikacji malucha. Dziecko krzycząc, wyraża agresję, frustrację, złość, gniew, ale też ból, poczucie krzywdy albo chęć zwrócenia uwagi na siebie. Krzyk pełni wiele różnych funkcji, ale najczęściej świadczy o buncie malucha, który testuje cierpliwość dorosłych, sprawdza, na ile może sobie pozwolić. Czasami krzyk dziecka stanowi skutek powielania reakcji własnych rodziców. Kiedy krzyczy mama, dziecko także uczy się krzyczeć, sądząc, że w ten sposób uzyska to, na czym mu zależy. Jak reagować, gdy dziecko krzyczy? Jak nauczyć maluchy zdrowej komunikacji, zamiast krzyku? Zobacz film: "Sposoby na kolkę u dziecka" spis treści 1. Cierpliwość do dziecka 2. Jak reagować na krzyki dzieci? 1. Cierpliwość do dziecka Bycie rodzicem to nie lada wyzwanie. Kiedy pod koniec dnia myślisz, że odpoczniesz, zrelaksujesz się i zapomnisz o wszystkich stresach, z pokoju dochodzą histeryczne krzyki dzieci, które się kłócą, wyrywają sobie zabawki i okładają się pięściami. Czasami masz wrażenie, że one nie potrafią się inaczej komunikować, tylko bezustannie krzyczą. Nie zastanawiałaś się czasem, skąd u nich taka tendencja do „zbyt głośnego mówienia”? Czasami rodzice nie zdają sobie sprawy, że sami modelują zachowania własnych szkrabów. Pretensje, wyzwiska, agresja słowna, krzyki, postawa roszczeniowa wobec partnera – to wszystko bacznie obserwują maluchy, które powielają reakcje opiekunów w relacjach z innymi. Niejedna kobieta ma wyrzuty sumienia i poczucie winy, iż mimo składanych sobie obietnic bycia ciepłą i wyrozumiałą mamą, nawrzeszczała na dzieci, ile sił w piersiach. Jak nie robić dzikich awantur i stosować bardziej „cywilizowane” metody wychowawcze, kiedy trzydziesta prośba czy dwudzieste upomnienie dziecka nie skutkują? Skąd czerpać cierpliwość do dzieci? Rodzice wiedzą, że w wychowaniu szkrabów najważniejsza jest mądra miłość – konsekwencja w egzekwowaniu zakazów, ustalanie granic plus dawanie rozumnej swobody, by maluch mógł się rozwijać. Ale jak być opanowanym i stabilnym emocjonalnie, kiedy przychodzi stres, zmęczenie, codzienne kłopoty i gorszy nastrój? Czasami rodzicom zaczyna brakować sił, by podwójnie się starać o to, by mądrze wychować dziecko i być godnym naśladowania wzorem postępowania. To naturalne, że w chwilach bezsilności i poczucia bezradności, człowiek reaguje złością i krzykiem. Niestety, krzyk to nie najlepsza strategia działania – nie tylko świadczy o słabości wychowawczej rodzica, ale wzbudza poczucie winy w rodzicu, a dziecku przekazuje komunikat, że jest nieważne i można je ranić. 2. Jak reagować na krzyki dzieci? Krzyk dziecka może wyrażać różne stany emocjonalne, np. frustrację, niezgodę na to, że ktoś zabiera zabawki, agresję, złość, gniew, bunt, poczucie niesprawiedliwości itp. Krzyk ma również charakter rozwojowy – małe dzieci nie potrafią przyjąć perspektywy patrzenia drugiego człowieka. Są egocentryczne i dopiero z czasem uczą się empatii. Jak reagować, kiedy nasza pociecha krzyczy, tupie nogami i zachowuje się agresywnie w stosunku do innych? Co robić, kiedo pojawia się histeria u dziecka? Trzeba zachować spokój, okazać zrozumienie i być cierpliwym. Dodatkowe krzyki rodziców nie pomogą rozwiązać kłopotliwej sytuacji, a wprowadzą jedynie niepotrzebne nerwy. Należy wyjaśnić, co spowodowało krzyki dziecka, dlaczego maluch tak gwałtownie zareagował. Kiedy dziecko jest agresywne, bije i wyzywa inne maluchy, wyznacz jasne zasady. Komunikat powinien być precyzyjny – „Nie wolno bić ani krzyczeć na dzieci”. Nigdy sama nie krzycz na dziecko – dajesz wówczas sprzeczne informacje i uczysz agresji. Dziecko wychodzi wówczas z założenia, że wrzaski to skuteczna metoda komunikacji i wygrywa ten, kto jest silniejszy i głośniej krzyczy. Nie poświęcaj czasu dziecku wyłącznie, kiedy krzyczy. Maluch może używać wrzasków jako metody zwrócenia na siebie uwagi, kiedy w innych okolicznościach nie może uzyskać zainteresowania z twojej strony. Spokojnie tłumacz, że nie można krzyczeć na innych, gdyż w ten sposób sprawia się ból i upokarza ludzi. Ucz dziecka empatii i wczuwania się w stany innych dzieci. Jeśli to konieczne, powtarzaj polecenia i prośby do znudzenia. Wprowadź mądry system kar i nagród – nagroda za ładną zabawę, grzeczną rozmowę, kara jako skutek agresji i krzyków. Ucz maluchy kultury osobistej. Wymagaj, ale staraj się zrozumieć też perspektywę dziecka. Maluch jeszcze wielu rzeczy nie rozumie, sprawdza, eksperymentuje, dlatego czasem jego niesubordynacja może ci się nie podobać. Szanuj indywidualność własnej pociechy. Kiedy czujesz, że nie zdołasz opanować negatywnych emocji i wybuchniesz gniewem, niezadowolona zachowaniem własnej pociechy, zrezygnuj z tłumaczenia i wymierzania kary. Ochłoń i dopiero wówczas wróć do wyjaśnienia sytuacji. Bądź konsekwentna. Kiedy będziesz wahać się i raz pozwalać, a drugim razem zakazywać czegoś, dziecko znajdzie sposób, jak tobą manipulować, by ugrać coś dla siebie. Ucz dziecko radzenia sobie ze złością i frustracją w inny sposób niż poprzez krzyki, np. zróbcie wspólnie „skrzynię złości” w postaci tekturowego pudła z gazetami, które można będzie w przypływie gniewu zgniatać nogami albo po prostu pobiegajcie wokół domu, by pozbyć się złej energii. Nie ma uniwersalnej metody, jak radzić sobie z krzykami dzieci. Warto mieć jednak świadomość, że czasami dorośli projektują lub racjonalizują własną złość, lokując ją w maluchu. Bycie mamą i tatą to trudne zadanie, ale starajmy się świecić przykładem, a w chwilach słabości powtarzajmy, że jesteśmy świetnymi rodzicami i na pewno damy sobie radę. Niech nasz maluch będzie posłuszny nie ze strachu czy lęku przed karą, ale dlatego, że uzna rodzicielskie zasady za słuszne i dobre. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Kamila Drozd Psycholog społeczny, autorka wielu publikacji dotyczących rozwoju osobistego oraz warsztatów z doradztwa zawodowego i komunikacji międzypłciowej. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-09-22 10:24:12 iziaaaaak 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fizjoterapeutka Zarejestrowany: 2009-05-01 Posty: 9,743 Temat: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają?? Ostatnio często spotykałam się z opiniami osób na temat "wymuszania" przez noworodka czy niemowlęcia pewnych kwestii od rodziców. Dziadkowie by rzekli "Nie bierz na ręce bo przyzwyczaisz", "Nie podchodź za często jak niemowlę płacze, bo Cię wykorzystuje", "Płacze- bo wymusza"..Czy na pewno tak do końca jest? Czy Wam też się wydaje, że tak maleńki człowiek "wymusza" na nas i nami kieruje?A może po prostu dziecko w ten sposób okazuje, że nas potrzebuje?Czasami nie wiadomo kogo mamy słuchać w wychowywaniu dziecka. Kto ma rację. W co wierzyć. Babcia radzi tak, teściowa inaczej.. Sąsiadka jeszcze w inny sposób.. Jak jest naprawdę?Wg mojej opinii noworodek czy młode niemowlę nie zna czegoś takiego jak "wymuszanie", "szantażowanie" itd.. Skąd niby miało by wiedzieć jak to się robi? Noworodki, niemowlęta płaczem okazują swoje potrzeby. Gdy czegoś potrzebują płaczą w specyficzny sposób: na głód inaczej, na potrzebę bliskości inaczej itd..Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że dziecko rozpieścimy przytulając je- wg mnie damy im odczuć, że są bezpieczne i kochane. Jakie są wasze opinie na ten temat? (dodam, że mówimy o noworodkach i młodych niemowlętach- starsze dzieci już próbują nami rządzić ) Nie trać wiary w marzenia, tylko dąż do ich spełnienia !!! 2 Odpowiedź przez niki 2011-09-22 10:39:12 Ostatnio edytowany przez niki (2011-09-22 10:42:43) niki 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2008-08-25 Posty: 1,043 Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają?? Moim zdaniem maleństwa na początku płaczą z potrzeby (jedzenie, ból brzuszka, mokra pieluszka), ale po pewnym czasie zdają sobie sprawę z tego, że jak płaczą, to od razu ktoś do nich przychodzi. Płacz= przyjście mamy, no i wtedy zaczyna się zabawa z wymuszaniem. Wiadomo oczywiście, że każda matka ojak słyszy płacz maleństwa od razu biegnie sprawdzić co się chodzi o kwestie brania na ręce, to z moich obserwacji wynika, że to ,,przyzwyczaisz'' zdarza się często. Dzieci brane na ręce za każdym razem, gdy płaczą przyzwyczajają się do tego. No i potem jak mama nie chce wziąć na rączki, to jest płacz i koło sie tylko moje obserwacje i praktyka, jeśli sie mylę- poprawcie mnie każdego dnia człowiek walczy o przeżycie 3 Odpowiedź przez Plinka 2011-09-22 11:15:41 Plinka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: uczę się ;) i pracuje ;) Zarejestrowany: 2011-02-16 Posty: 336 Wiek: 20 Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają?? niki napisał/a:Moim zdaniem maleństwa na początku płaczą z potrzeby (jedzenie, ból brzuszka, mokra pieluszka), ale po pewnym czasie zdają sobie sprawę z tego, że jak płaczą, to od razu ktoś do nich przychodzi. Płacz= przyjście mamy, no i wtedy zaczyna się zabawa z wymuszaniem. Wiadomo oczywiście, że każda matka ojak słyszy płacz maleństwa od razu biegnie sprawdzić co się chodzi o kwestie brania na ręce, to z moich obserwacji wynika, że to ,,przyzwyczaisz'' zdarza się często. Dzieci brane na ręce za każdym razem, gdy płaczą przyzwyczajają się do tego. No i potem jak mama nie chce wziąć na rączki, to jest płacz i koło sie tylko moje obserwacje i praktyka, jeśli sie mylę- poprawcie mnieZgadzam się z Tobą, i chociaż mamą nie jestem to znam się trochę na dzieciach ( uwielbiam je!:) ).Tak jak wspomniała niki, maluszek po pewnym czasie ma świadomość tego, że płacząc sprowadza do siebie kogoś bliskiego (mama/tata/ dziadek/babcia...). A póżniej zaczynają się ''rączki'', dlatego uważam że dobrym sposobem nie jest branie malucha za każdym razem gdy płacze na ręce, tylko położenie go obok siebie i przytulenie, tak aby dziecko czuło bliskość, dotyk. ( Tak samo jak iziaaaaak nie uważam tego jako rozpieszczanie, a właśnie danie dziecku poczucie bezpieczeństwa). Oczywiście po wcześniejszym wykluczeniu mokrej pieluszki, ''małego głoda'' itd. .A kogo słuchać? Siebie i swojej intuicji Chociaż oczywiście rady rodziców, teściów i innych brać pod uwage 4 Odpowiedź przez Anemonne 2011-09-22 12:08:41 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2011-09-22 12:10:50) Anemonne 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-09-08 Posty: 10,422 Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??Jeśli chodzi o niemowlęta i noworodki, jak w temacie - nie ma mowy o czymś takim, jak "świadomość" czy wymuszanie. Takie maleństwo nie jest jeszcze świadome, więc wykształcanie takich reakcji odbywa się na zasadzie warunkowania. Jeśli kilkakrotnie powtórzy się sytuacja, w której matka bierze dziecko na ręce kiedy ono płacze, to dziecko "uczy się" (ale odbywa się to bez udziału świadomości), że tak będzie za każdym razem i płacze wtedy, kiedy chce, by wzięto je na ręce. Jednak nie ma to nic wspólnego z przebiegłością dziecka, wykorzystywaniem matki ani w ogóle z jakimikolwiek procesami myślenia W ten sam sposób uczą się także zwierzęta - jeśli będziemy np. dawać psu smakołyk za każdym razem, kiedy poda nam łapę, po krótkim czasie zacznie nam ją podawać sam z siebie. Wychowywanie małego dziecka opiera się w zasadzie na warunkowaniu. 5 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2012-10-27 23:04:18 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają?? A moja córcia w wieku 10 miesięcy zaczęła właśnie, najzupełniej świadomie, wymuszać. Prosty przykład: ja albo mąż siedzieliśmy z nią w pokoju, kompletnie nas do niczego nie potrzebowała, bo i tak najbardziej lubi bawić się sama. No ale wiadomo, czasem trzeba wyjść do WC/zrobić obiad/posprzątać... Dorosły wstawał i ruszał w stronę drzwi, a radosne, pogodne dziecko nagle zamieniało się w potwora Córka wybuchała histerycznym płaczem bez powodu, rzucała się na ziemię, waliła główką o ścianę... Naprawdę NICZEGO w danej chwili od nas nie potrzebowała. Mąż zawsze dawał się sterroryzować i zostawał w pokoju, czego efektem jest to, że do dziś nie może się nigdzie ruszyć bez "zgody" dziecka. A ja przy pierwszej takiej histerii powiedziałam: "O nie, tak nie będę z tobą rozmawiać, wrócę, jak się uspokoisz." i faktycznie wyszłam z pokoju, ale zostawiłam niedomknięte drzwi i przez szczelinę obserwowałam córkę. Wyobraźcie sobie, że kiedy tylko zniknęłam z pola widzenia, Mała prychnęła z rezygnacją, po czym natychmiast przestała płakać i z radosnym chichotem zajęła się swoim misiem... 6 Odpowiedź przez 2012-10-28 13:28:52 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: fotograf Zarejestrowany: 2012-02-22 Posty: 3,182 Wiek: 32 Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają?? BabaOsiadła napisał/a:A ja przy pierwszej takiej histerii powiedziałam: "O nie, tak nie będę z tobą rozmawiać, wrócę, jak się uspokoisz." i faktycznie wyszłam z pokoju, ale zostawiłam niedomknięte drzwi i przez szczelinę obserwowałam córkę. Wyobraźcie sobie, że kiedy tylko zniknęłam z pola widzenia, Mała prychnęła z rezygnacją, po czym natychmiast przestała płakać i z radosnym chichotem zajęła się swoim misiem...Widziałam kiedyś kapitalny filmik obrazujący mechanizm, o którym piszesz. Kręcone z ukrytej kamery, w domu mama i płaczący maluszek, który ewidentnie chciał coś wymusić (2, może 3 letni chłopczyk). Łaził za matką zawodząc. Pokazane jest jak kobieta znika w innym pokoju, mały gdy traci ją z pola widzenia, cichnie. Kobieta znowu pojawia się, a dziecię rzuca się na ziemie i ryczy. Kobieta znów wychodzi. Dziecko uspokaja się momentalnie, gdy się wychyla, chłopczyk zaczyna aktorzy i terroryści z tych dzieciaków. Od rodziców zależy, czy dadzą się naciągnąć - Olek 7 Odpowiedź przez Rebeca1982 2012-10-28 16:51:49 Rebeca1982 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-30 Posty: 188 Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają?? Na początku dziecko (tak jak piszą poprzedniczki) zapewne płacze z potrzeby ale, potem już nie Dziecko wbrew pozorom "jest dobrym obserwatorem" jego bronią często jest płacz i ono dobrze o tym wie. Mama nie chce wziąć na ręce bo może akurat jest zajęta - płacz....Mama nie chce dać jakiejś "zabawki" która nie jest dla dzieci np. telefon dzieci jak zauważyłam lubią takie rzeczy - płacz... itd... można wymieniać w nieskończoność... Problem jest to, że rodzice często ulegają dzieciom dla świętego spokoju i im dalej takie sytuacje się powtarzają tym potem trudniej jest dziecka od czegoś odzwyczaić. Moja siostra np. parę miesięcy po urodzeniu spała z córeczką (na początku dziecko spało w łóżeczku) - mąż w innym pokoju. Potem gdy ta sytuacja zaczęła już trochę męczyć ciężko było to "odwrócić", płacz, przychodzenie w środku nocy do mamy itd.. Ja wtedy do niej mówiłam "i po co Ci to było" ? Dziecko od samego początku powinno być przyzwyczajane do spania oddzielnie, potem do tego, że ma swój pokój i swoje zabawki (nie zabawki dorosłych). Ja wiem i rozumiem doskonale, że na początku jest ta kruszynka i nie chce się jej niczego odmawiać ale, jakieś granice być muszą:dziecko musi wiedzieć również, że to nie ono "rozdaje karty i ustala zasady" tylko rodzice dziecko powinno wiedzieć również, że swoim płaczem niczego "nie wymusi"Takie jest moje zdanie i nie z obserwacji ale, z mamy, przyszłe mamy i jeszcze nie mamy (Masło maślane wyszło) Wszyscy chcą stać przy sterze. Nikt nie chce wiosłować... 8 Odpowiedź przez tartinka 2012-10-29 12:01:28 tartinka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-19 Posty: 606 Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??Całkowicie zgadzam się z przedmówcami - tak, dziecko potrafi "wymuszać" Moje porównanie może wywoła oburzenie, ale na dowód, że mechanizm "wymuszania" nie wymaga wielkiej inteligencji wystarczy spojrzeć np. na zachowanie kotów czy psów, które także bardzo szybko uczą się jak osiągnąć oczekiwany efekt. Podobnie jest z dziećmi - one nie robią tego z wyrachowania, ale płacz to dla nich jedyna forma komunikowania się z rodzicem - to taki krzyk "tu jestem, spójrz na mnie, pobaw się ze mną!" 9 Odpowiedź przez Bombelini 2012-11-01 00:02:43 Bombelini Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-31 Posty: 3,127 Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają?? I ja uważam że dzieci wymuszają takie maluszki to raczej nie ale starsze na sama się o tym przekonuję do dziś i to podwójnie -------------------------------------------------------------------------------Moja obojętność? Pracuję nad nią już bardzo długo... 10 Odpowiedź przez Natalia25 2013-03-30 20:50:45 Natalia25 Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-09 Posty: 34 Wiek: 25 Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają?? Noworodek napewno nic nie wymusza, płaczem alarmuje że jest głodny ze ma mokro że cos go boli albo poprostu potrzebuje mamy, nie ma tu mowy o wymuszeniu bo on sam jest zagubiony... starsze niemowlęta które pomalu zaczynaja cos rozumiec moze coś tam wymuszaja a może poprostu potrzebują więcej uwagi i ciepła ze strony rodziców, ja nie słuchałam rad typu nie bierz na ręce bo potem bedzie specjalnie płakał żeby go wziąć Najpiękniejszych Chwil W Życiu Nie Zaplanujesz... One Przyjdą Same.... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Swój poprzedni wpis Dziecko płacze zakończyłam pytaniami: Skąd się bierze takie zachowanie dziecka? Co powoduje, że wymuszając dziecko jest niezwykle konsekwentne i potrafi płakać dopóty, dopóki nie osiągnie celu? Prawda jest przykra. Otóż sami tego uczymy dziecko we wcześniejszych fazach wychowania. Po prostu konsekwentnie warunkujemy je na to, że gdy płacze, dostanie to, czego oczekuje. Skąd się ten mechanizm bierze? Ze wczesnych faz rozwoju, kiedy dziecko komunikuje się z nami głównie poprzez płacz, bo nie potrafi inaczej poinformować, że czegoś potrzebuje. Kiedy ma mokrą pieluchę albo jest głodne, jak nam o tym mówi? Płacze, prawda? Co się wtedy dzieje. Mama przychodzi i przytula (nagroda), karmi (nagroda), zmienia pieluchę (nagroda)... Powoli dziecko uczy się: Gdy płaczę, przychodzi mama i jest lepiej. To bardzo pierwotny mechanizm i trudno nie reagować, kiedy dziecko płacze, skoro nie mówi, więc nie potrafi nam inaczej zakomunikować swoich potrzeb. Jednak możemy po pierwsze zbierać informacje wcześniej, zanim zacznie płakać, np. jest zaniepokojone, kręci się itd. Możemy karmić je o określonych porach, możemy sprawdzać, czy mam mokro, a nie czekać aż nam o tym zakomunikuje. Nie zawsze się to powiedzie, ale nie wytwarzamy wyraźnego nawyku: bodziec- potrzeba-płacz-reakcja-przyjście mamy-nagroda, czyli procesu prostego warunkowania. Jeśli taki związek nie powtarza się z precyzyjną regularnością, do warunkowania nie dojdzie, bo wymiana pieluchy, karmienie i inne potrzeby, będą realizowane również wtedy, gdy dziecko nie płacze. To samo robimy za smoczkiem. Dziecko płacze, dajemy smoka i dziecko się uspokaja. Kiedy się tego nauczy, to jak je oduczymy kojarzenia smoka ze snem lub spokojem? To jak je oduczymy zasypiania bez smoka? Może oczywiście dostać gryzaka, gdy je swędzą dziąsła, ale nie wtedy, kiedy płacze z jakiegoś powodu, a my je uciszamy, aby mieć spokój. To są prapoczątki, których mechanizm warto rozumieć. Dziecko zaczyna uczyć się roli płaczu i jego wpływu na mamę czy tatę. Gdy wymusza płaczem również w późniejszym wieku i rodzice ulegają jego presji, robią dziecku dużą krzywdę. Utwierdzają je w narcystycznym przekonaniu, że wszystko mu się należy i osiągnie to bez problemu – wystarczy poprosić, a jak nie zadziała, użyć tajnego narzędzia, jakim jest płacz. Oczywiście dziecko nie robi tego świadomie tylko intuicyjnie; zostało tego nauczone przez rodziców i korzysta z tej umiejętności. Dlatego obserwuj takie zachowania dziecka. Bądź czujnym, uważnym rodzicem, kiedy twoje dziecko zaczyna wymuszać na tobie pewne zachowania. Nie bagatelizuj pierwszych sygnałów wymuszania, czyli „używania” płaczu, aby coś od ciebie uzyskać. Dwu- i trzylatki bardzo szybko opanowują sztukę wyrażania potrzeb. Tylko, trzeba rozróżniać potrzeby od tego, że niektóre z nich przypominają zwykłe zachcianki. Rodzic może usłyszeć: Daj mi to! wypowiedziane tonem bardziej rozkazującym, niż proszącym. Inne potrzeby pociecha może sygnalizować, zaczynając zdanie od Ja chcę..., Kup mi.... Jeśli uważasz, że takie zachowanie dziecka jest normalne, to oczywiście masz rację. Ale nie musisz na nie reagować wykonaniem polecenia, natychmiastową reakcją: Proszę bardzo. Trzeba wiedzieć, że wymuszanie przez dzieci nie mija samoistnie, z tego się nie wyrasta jak z negatywizmu. Przeciwnie, maluch nie zdaje sobie sprawy z tego, że to niewłaściwe zachowanie. Jednak kiedy matka reaguje pozytywnie dając mu to, czego chce, uczy się wymuszania i zaczyna utwierdzać się w słuszności swojego zachowania. W ten sposób początkowo małe narcystyczne żądania przekształcają się w dużo poważniejsze w skutkach zachowania wyuczone.

co zrobic jak dziecko wymusza placzem